Listopad nie nastraja nikogo pozytywnie. Myślami uciekamy gdzieś w okolice zbliżającej się Gwiazdki, albo w marzeniach przenosimy się na tropikalną plażę, jakąś niebieską lagunę otoczoną kołyszącymi się palmami. Ja zdecydowanie należę do tej drugiej grupy marzycieli.
W takiej właśnie scenerii wylądowałam w czasie ostatniej zimy- było 30 stopni w cieniu, temperatura wody sięgała 28. Tym boskim miejscem były Seszele. Archipelag rozrzucony na środku Oceanu Indyjskiego od wielu już lat nazywany jest we wszystkich przewodnikach świata ‘Paradise on Earth’, czyli rajem na ziemi. Niektórzy mówią też, że kto tam był będzie zawsze za tymi widokami tęsknił.
Na czym polega wyjątkowość Seszeli ? Nie tylko na tym, że są bardzo daleko. Położenie ich i odizolowanie od kontynentu sprawia, że czujemy się jakbyśmy tylko my tam spędzali wakacje. Roślinność jest niezwykle bujna, nie występują żadne groźne zwierzęta, nie ma chorób tropikalnych. Plaże naprawdę są puste, ich piasek przypomina puder, mieszkańcy mili i wiodący niespieszny tryb życia. Tam widzimy na własne oczy, że życie w rytmie ‘slow motion’ jest naprawdę możliwe. Położenie hoteli wśród tak bujnej przyrody sprawia, że nie spotykamy tam żadnych tłumów turystów.
Hoteli mamy całkiem spory wybór, od sieciowych marek typu opływający w luksusy i wygody KEMPINSKI, do lokalnych mniejszych motelików czy apartamentów na wynajem. Wybór przede wszystkim zależy od zasobności naszego portfela i gustu.
Wyspy, które turyści najczęściej odwiedzają to Mahe (tutaj lądują samoloty międzynarodowe, tutaj też mieści się Victoria-to najmniejsza stolica świata !), Praslin i La Digue. Pomiędzy wyspami przemieszczać się można lokalnym samolotem, promem lub jachtem. Oczywiście wysp jest więcej, ale w większości są niezamieszkałe, albo na ich terenie jest tylko jeden super-mega luksusowy hotelowy resort.
W takim właśnie miejscu, na końcu świata swój miesiąc miodowy spędzał książę William i księżna Kate. Mieszkali oni na North Island, która uważana jest za najbardziej romantyczne miejsce archipelagu. Cena za dobę ? Przemilczę:)
Seszele to spokój, relaks i najpiękniejsze zachody słońca. Idealne miejsce na oderwanie się od codzienności i szarości.