Od lat to synonim wakacyjnego mega luksusu, drogich hoteli i wykwintnych restauracji. Czy tak jest naprawdę ? Trochę już mnie znacie, więc żeby to sprawdzić po prostu tam wybrałam się na początku tego lata. I jak było ? Oczywiście fenomenalnie !
Podróż LOT-em https://www.lot.com/pl/pl z Warszawy do Nicei trwa dwie godziny, jest to więc idealna i zupełnie niemęcząca wakacyjna odległość. Loty do Nicei oferuje również www.wizzair.com, ceny są bardzo różne, trzeba dobrze szukać, warto zapewne kupić bilet z wyprzedzeniem. Hotele-jak na każdej destynacji, od pięciogwiazdkowych butikowych mega-drogich, do wakacyjnych apartamentów w akceptowalnych kwotach. Dla mnie podstawowym kryterium jest lokalizacja hotelu, tak aby dobrze wykorzystać czas i być blisko kluczowych atrakcji.
Lazurowe Wybrzeże jest największym turystycznym regionem Francji, który rocznie odwiedza blisko 10 milionów turystów z całego świata. Najbardziej znane miejscowości to z pewnością: Nicea, Cannes, St Tropez, Antibes, Monaco. Jest też wiele mniejszych, uroczych miasteczek, które warto odwiedzić na Francuskiej Riwierze. Świetną opcją jest przejazd pociągiem pomiędzy nimi, widoki z okien w trakcie jazdy są naprawdę obłędne, można łatwo i szybko dotrzeć do wybranego celu. Bilety kupuje się na dworcach w automatach- zawsze znajdzie się wolne miejsce. Czasem też warto przesiąść się na statek, co sama zrobiłam. Z miasteczka Saint Raphael dopłynęłam w 50 minut do boskiego Saint Tropez. Trasę tą obsługuje https://bateauxsaintraphael.com/en/sea-shuttle-saint-tropez/. To świetna opcja !
Co robić na Riwierze ? To, co wszyscy: korzystać z uroków lata, odwiedzać targi z lokalnymi produktami, pływać w lazurowym morzu i zwiedzać. Ten region nadaje się idealnie do zaplanowania aktywnych wakacji, bo poza typowym wakacyjnym lenistwem mamy wiele opcji na wyciągnięcie ręki. A te atrakcje znamy przecież ze słyszenia: jeśli Nicea to spacer 7-kilometrową promenadą, jeśli Cannes to Pałac Festiwalowy, Antibes-Muzeum Picassa oraz Przystań Miliarderów dla największych na świecie jachtów, a w St Tropez siedziba żandarmerii uwieczniona w kultowym serialu !
Warto popróbować francuskich przysmaków w restauracjach, w których królują owoce morza, ryby, sałatki i dania sezonowe z lokalnych produktów.
Jeżeli oprócz leżenia na plaży marzycie o czymś więcej, gorąco polecam Wam ten region-nie zawiedzie oczekiwań i pozwoli oderwać się od codzienności !