Pięć kilo mniej

Styczeń-kluby fitness pękają w szwach, na ukochane środowe TBC  musimy zapisać się z minimum tygodniowym wyprzedzeniem, w szatni tłok, na sali kolejka chętnych do najlepszego multi-power-slim-magic-orbitreca… i w tym wszystkim my,  jeszcze z  zapałem i dobrymi chęciami.

img_6369-1

Obietnic noworocznych pewnie było wiele, postanowień w stylu tytułowego „pięć kilo mniej” i innych haseł, które po części wzbudzają w nas poczucie winy przy każdym kolejnym ciastku, po części powodują uśpienie czujności (przecież mamy wykupiony karnet całoroczny na siłownię i abonament na najlepszą ze wszystkich dietę sokową). Jak nie zwariować pomiędzy tym wszystkim ?

 

 

To proste. Znaleźć swoją drogę. Do jej przebycia konieczna jest motywacja do działania, które stawia sobie do osiągnięcia jasny cel. Napiszę jeszcze raz- jasny cel ! Można działać metodą małych kroków, można nagradzać się za każdy sukces. Niestety jednak to MY sami musimy znaleźć gdzieś w swoich zasobach energię do fitnessowych fikołków. Innej opcji na tę chwilę nie ma.

img_5798

 

Zabierajcie się więc szybko za hantle, kettle, piłki, sztangi i inne wynalazki. Zanim się obejrzycie w gazetach i internetach pojawią się tytuły „bądź gotowa na plażę-za miesiąc sezon bikini” . Bikini Body-sezon uważam za rozpoczęty !

 

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s